przedstawiają

Czy da się poprowadzić wesele bez disco polo?

14.09.2020
Pytacie nas czasami, czy gramy, czy nie gramy, czy da się bez, czy ono musi być, a może da się je czymś zastąpić? W naszym radosnym kolektywie do disco polo podchodzimy, jak do mocnych papryczek z najwyższymi wartościami SHU. Jeśli jest na nie zapotrzebowanie, to szczypta. Nie za dużo, żeby dało się zjeść. Oczywiście, że są na świecie fani bardzo ostrych potraw. Tak ostrych, że aż ciekną łzy, ale my nie bardzo umiemy takie potrawy przyrządzać. …No dobra… możemy dosypać do garnka trzydzieści kilo papryki, bo to nie jest problem, ale unikamy takich sytuacji, bo się na tak ekstremalnej kuchni po prostu nie znamy, nie chcemy jej poznawać i nie chcielibyśmy nikogo otruć.
Podobnie podczas międzynarodowych wesel podchodzimy do znanych w innych krajach: austriackich „szlagierów”, indyjskiego popu, greckiej muzyki ludowej, czy mongolskiego śpiewu gardłowego:) – serio, kiedyś spotkaliśmy amatorów takich brzmień:).
Ale czy da się poprowadzić wesele, nie grając disco polo? Tak. Jasne, że się da. Mamy w tym piękne i bogate doświadczenie. Czy wszyscy z takich wesel wychodzą w stu procentach zadowoleni? To nie bardzo zależy od nas. Na pewno nie damy gwarancji na to, że ktoś, komu wesele kojarzy się przede wszystkim z disco polo, mimo wielu innych atrakcji, nie zwróci na nie uwagi, zapamiętując tylko tę repertuarową dziurę. Dokładnie tak samo nie wszyscy wychodzą zadowoleni z wesel, podczas których disco polo wybrzmiewa.

No to co teraz zrobić, proszę Panów od Muzyki, bo na naszym weselu będą zarówno goście którzy nie wyobrażają sobie wesela bez disco polo, jak i ci, którzy gdy tylko usłyszą tę nazwę na „D”, zaczyna im drżeć powieka. No właśnie… co zrobić?!! Nie ma przecież takiej rodziny albo – szerzej – takiej grupy weselnych gości, którzy byliby zupełnie jednorodni w swoich muzycznych i „zabawowych” przyzwyczajeniach, doświadczeniach i oczekiwaniach. Na pewno macie takich wujków, ciocie, kuzynów, czy nawet najbliższych znajomych, którzy lubią tańczyć przy innej muzyce, niż Wy:). …Nie zapraszać ich? Ja bym zapraszał! Ale może warto ich skutecznie, ale z miłością:) poinformować przy wręczaniu zaproszeń o Waszym pomyśle na wesele. Wytłumaczyć im co i dlaczego jest dla Was ważne. Opowiedzieć im o Was po prostu! O Waszej muzyce, Waszym stylu, ba! o Waszych marzeniach! Niech oni Was poznają! Przecież będziecie razem świętować tak ważne dla Was wydarzenie! Zróbcie to przede wszystkim po to, żebyście to Wy stanęli dla nich w centrum tego dnia, a nie ich przyzwyczajenia, czy przekonania, dotyczące formy wesela. Na siłę się pewnie nie da …tak, wiem. To trochę hardcore. Ale spróbujcie! Może genialnie zadziałać:) Sprawdzone, potwierdzone.

tekst: #didżejzkniej

© 2020 Panowie od Muzyki Wszelkie prawa zastrzeżone  /  Realizacja: Bazinga

^