No to co teraz zrobić, proszę Panów od Muzyki, bo na naszym weselu będą zarówno goście którzy nie wyobrażają sobie wesela bez disco polo, jak i ci, którzy gdy tylko usłyszą tę nazwę na „D”, zaczyna im drżeć powieka. No właśnie… co zrobić?!! Nie ma przecież takiej rodziny albo – szerzej – takiej grupy weselnych gości, którzy byliby zupełnie jednorodni w swoich muzycznych i „zabawowych” przyzwyczajeniach, doświadczeniach i oczekiwaniach. Na pewno macie takich wujków, ciocie, kuzynów, czy nawet najbliższych znajomych, którzy lubią tańczyć przy innej muzyce, niż Wy:). …Nie zapraszać ich? Ja bym zapraszał! Ale może warto ich skutecznie, ale z miłością:) poinformować przy wręczaniu zaproszeń o Waszym pomyśle na wesele. Wytłumaczyć im co i dlaczego jest dla Was ważne. Opowiedzieć im o Was po prostu! O Waszej muzyce, Waszym stylu, ba! o Waszych marzeniach! Niech oni Was poznają! Przecież będziecie razem świętować tak ważne dla Was wydarzenie! Zróbcie to przede wszystkim po to, żebyście to Wy stanęli dla nich w centrum tego dnia, a nie ich przyzwyczajenia, czy przekonania, dotyczące formy wesela. Na siłę się pewnie nie da …tak, wiem. To trochę hardcore. Ale spróbujcie! Może genialnie zadziałać:) Sprawdzone, potwierdzone.
tekst: #didżejzkniej