Przemek to nie tylko doskonały obserwator, czytający parkiet jak otwartą książkę, ale przede wszystkim żywa elektrownia. Jest efektywny, skuteczny i skrupulatny, a jednocześnie szalony, wybitny i rączy. Takie skrzyżowanie Toyoty Avensis i BMW M2.
Jeśli spytacie Przemka, czy wesele ma jakąś ogólnokrajową normę albo czy są podczas niego punkty programu, które są bezwględnie obowiązkowe, odpowie, że nie ma. Tak, jak każdy Pan od Muzyki:)