Jesteśmy didżejami i konferansjerami. Prowadzimy wesela. Wszystkie. Rustykalne, industrialne, glamour, boho, klasyczne, zero waste, mroczne, slow, fast, w stodole, stołówce, pałacu, w lesie, za granicą i w remizie. Miejsce naprawdę nie jest kluczowe. Chcemy się skupić na Was i Waszych gościach, ale… mamy trzy warunki!
Poprowadzimy Wasze wesele, jeśli naprawdę nie możecie się już doczekać, kiedy ono w końcu będzie. Tak szczerze. Zagramy na Waszym weselu, jeśli zależy Wam na dobrej muzyce. Im jest to dla Was ważniejsze, tym bardziej możemy się Wam przydać. Zagramy na Waszym weselu i je poprowadzimy, jeśli zależy Wam z jednej strony na luzie, nieskrępowaniu, a nawet dystansie, ale z drugiej potrzebujecie kogoś, kto ten rozwój radosnych wydarzeń będzie miał pod kontrolą.
Bo na pewno chcecie, żeby Wasze wesele się udało. Prawda? Żeby wszyscy Wasi goście mieli dobre wspomnienia, żeby było fajnie i pogodnie. Żeby był luz, ale żeby nie było nudno. Żeby impreza się rozkręcała, ale żeby nie było zbędnego ciśnienia. Żeby nikt Was do niczego nie przynaglał, ale żeby był rytm, puls i żeby w odpowiednich momentach przez parkiet przeszła wichura. Macie tak?
Staramy się pomagać Wam tworzyć takie okoliczności, które będą najbardziej sprzyjały Waszym spotkaniom i słusznym pląsom na parkiecie. Sami tego nie zrobimy. Wam samym też pewnie będzie trudno. Ale razem… Jeśli opowiecie nam o sobie, swoim pomyśle na Wasze wesele, o Waszych obawach przed głupimi zabawami, Waszej ulubionej muzyce i wspomnieniach z nią związanych, a potem spróbujcie nam zaufać i zechcecie z nami współpracować, może się udać.
W naszym radosnym kolektywie mamy wspólne zasady, doświadczenie, pomysły, sposoby i metody. Fajne jest to, że mimo, że każdy z nas jest oddzielnym podmiotem nawzajem się wspieramy, wymieniamy doświadczeniami i dzielimy spostrzeżeniami. Jeśli tylko mamy dostępny Wasz termin, jesteśmy do Waszej dyspozycji. Dzwońcie, piszcie, zaprosimy Was na kawę i opowiemy więcej.