Z zawodu pewny siebie, przebojowy, zagorzały miłośnik ludzkich zbiorowisk – didżej, konferansjer, zapalnik i organizator. Z natury nadwrażliwy adept leśnej spacerologii. Z zamiłowania – też. Ale uzbrojony. W dystans, poczucie humoru i dźwięczny baryton.
Napotkana ludzka otwartość, pogoda ducha, tęsknota za spotkaniem i dobrą muzyką aktywują w nim pokłady nadludzkiej energii, którą jest się gotów dzielić ze wszystkimi. Dziwnie pisze mu się o sobie w trzeciej osobie. Ale to dla niego fajne doświadczenie! #hugs.